mar 03 2011

Tak, tak - TO MY :D


Komentarze: 11

BONDZIORNO BŁENOS AIRES. :D

 

 

Specjalnie na potrzeby tej notki założyłam konferencje, która w rzeczywistości i praktyce jakichś konkretnych i do tego potrzebnych informacji mi nie przyniosła, ale był ubaw. Co do kolejności przedstawienia postaci posłuże się fenicjańskim wynalazkiem- alfabetem. Więc : POZNAJCIE NAS, oto my. :D

 

WIKTOR- żadne górnolotne epitety nie przychodzą mi na myśl, kepasssa, a stwierdzenie: mała, wredna, chamska, złośliwa gnida jest już przestarzałe. Wiktor i jego skuter (czasem z pomocą Kamila) zostawiają cząsto na podjazdach charakterystyczne kółka, które mówią niemal 'ja tu byłem, Wiktor'. Trudno mi coś jeszcze wyłuszczyć na jego temat, bo Wiktor po prostu jest. I jest fajnie :D

 

GWIAZDA- mistrzyni w ściemnianiu rodzicom. To właśnie ona już raz przyprawiła mnie o złamaną nogę, a niedawno chciała włożyć w gips też obojczyk (oczywiście to taka ściema). Ania jest posiadaczką nieszczęsnego roweru bez hamulców, którym jak przypuszczam chciała zabić Monikę, ale nie wracajmy do tego. Przejdźmy dalej.

 

FILIP- wysoki, długowłosy, irytujący nałogowiec. W nasze strony sprowadził go wszechstronny Skrzeku. Chodzą słuchy, że lubi bawić się prezerwatywami, a inicjatywa ‘kinder niespodzianki’ autorstwa Bartka szczególnie mu się spodobała. Fajki są dla niego niemałą motywacją do przyjścia.

 

KAROLINA - nasz nowiusieńki nabytek, który przystąpił dziś na naszą drogę złaaa. A wszystko to dzięki pewnemu szantażowi zainicjowanego przez chłopaków, ale o tym nie wspominajmy bo to ciemna strona historii ;P. Nasz talent muzyczny, moja osobista siostra. 10 minut pobytu chłopaków dla jej pokoju było tragedią.

 

NIKA - kobieta lubująca sprzątanie. Charakterystycznym dla niej jest śmiech, który trudno przystopować. Znana jest rówież ze spektakularnych upadków, rzucania lodami koło głowy Moniki i rozrywania nowych spodni. Niestety zdarzenie o którym wspominam nie zostało nagrane (dla potomności) przez co wszyscy rozpaczają.

 

SKRZEKU- i wreszcie doszła pora na mistrza imprezy, mojego osobistego przyjaciela (wcale się nie chwale, wypad!) oraz tak samo osobistego brata Wiktora. Skrzeku jest w stanie w 20 minut załatwić wszystko, druga sprawa, że potem trzeba niektóre rzeczy odkręcać. Co on takiego robi? Wyrzuca butelki tam gdzie nie potrzeba, robi gówno- sosy, sika przez okno, a tak poza tym, to grzeczny poukładany chłopak. Na tym kończe, bo długo by pisać o nim, powiem jedynie że często bedzie sie przewijał w następnych notkach.

 

OSSAKI- hardcore ekipy. Poza tym mistrz w bekaniu. Jest wyjątkowo szczery w stosunku do swojej mamy. Posiadacz nieszczęsnego skutera z blokadą do 55 km/h, na co jeżdżąc z nim Skrzeku się wkurzył i stwierdził, że sam zajmie się jej zdjęciem. W efekcie blokada wynosi teraz 58 km/h, jest postęp, prawda? :D

 

SUMEL- hmm, coś mądrego. Nie do pojęcia dla mnie- i pewnie nie tylko dla mnie- jest to jak on ogarnia szkołę. Mimo, że kujon to nie sztywniak, jeśli chodzi o zachowanie, co do postawy to nie potrafi się zgarbić.

 

BARTOLLO- kamerzysta. Człowiek, który- jak sam stwierdził, żeby nie było- może z nas wypić najwięcej z uwagi na swoją masę. Bartek upchnął 3 butelki (po sami-wiecie-czym) w obudowie komutera, daje radę chłopka, no nie? Ma upodobanie w spirytusie jakimśtam.

 

WYDRA- specjalistka od gównianych spraw. Jest osobą, która jest przez resztę najbardziej demoralizowana, choć sama twierdzi że nie zdajemy sobie sprawy ile ona alkoholu w życiu wypiła. Częsta uczestniczka imprez rodzinnych. I stanowczo za miła dla dziwnych ludzi osoba.

 

MIMIŚKA- gospodyni imprezy, która jej na dobre nie wyszła. Straszna gaduła, mająca zadziwiająco podobne myślenie do mnie. Najstarsza z nas wszystkich, a jednocześnie motywatorka wszystkich działań. Znana z długich wiadomości na gadu, oraz znielubiana już przez wszystkich nauczycieli.

 

No i jako kumulacja i podsumowanie tego wszystkiego oto ja- Magda, Marmolada. Mimo wszystko najgorzej jest pisać o sobie, więc tylko nadmienie, że mam fajną i osobliwą babcię i mam kartotekę na policji.

 

Co do nas wszystkich to jesteśmy bandą indywidualnych jednostek, każdej na swój sposób ciekawej i wnoszącej coś do tego całego przedstawienia. Pisząc to wiedzę, jak wyrabiamy sobie charaktery i opinie. Pisząc to czuje, że jesteśmy fajni. Zaprzeczycie?

 

Serce, posprzątałeś już kuchnie? To teraz szuraj, rozumiesz, po piwo, szybko. Lewa, prawa, lewa, prawa ! :D

grandiose   
admission essays
20 października 2011, 23:56
Wow! I was searching for the information about names! thanks for publishing it
essay service
20 października 2011, 23:04
This is a very much good idea I think! Thank you for the information a lot
16 kwietnia 2011, 21:12
dumnie brzmi :D o to chodziło.
kurde, wy nie możecie się normalnie imieniami podpisać, tylko ja będę dochodzić z kim wymieniam te poglądy w komentarzach pod tą zajebistą notką na zajebistym blogu ? xD
who says that
16 kwietnia 2011, 18:11
postronny osobnik czytając te nasze komentarze pomyśle że naprawdę " nasikali, nasrali i poszli" a odkurzacz to wszystko wciągnął... ale oczywiście tu chodzi o rozlane soki, napoje i porozrzucane chipsy, paluszki itp po pokoju Magdy :D
name
16 kwietnia 2011, 17:45
hahah :D

operator odkurzacza? jak to 'dumnie' brzmi... i tu zacytuję Monikę, która wprost wyraziła się o pewnych osobach: " Przyjdzie takie, nasra, nasika i pójdzie.."

A sprzątanie to cosobotnia tradycja, tylko że ja zazwyczaj się mobilizuję żeby ogarnąć to wszystko żeby twoja babcia nie miała pretensji <lol2>
16 kwietnia 2011, 15:27
wybacz, nie to miałam namyśli
:D powiedzmy, że po prostu dlatego zwróciłam się do ciebie, bo jesteś u mojej babci władcą odkurzacza i zawsze pomagasz sprzątać, to cożeśmy nasikali i nasrali <lol2> :D
name
16 kwietnia 2011, 14:00
tja, nasrali, nasikali i poszli :D To tylko my tak potrafimy nabrudzić ci w pokoju, żeby wyglądało jak po oddaniu 'ludzkich zbędności'.

ps. ujęłaś to tak jakbym to robił :D a to nie ja tylko inny osoby :D
16 kwietnia 2011, 09:35
aa widzisz, bo my mamy tak w zwyczaju, nasikać, nasrać i pójść:D no nie, Sumel ?
OziRnK
15 kwietnia 2011, 20:51
Co za gówno!
14 kwietnia 2011, 14:56
co do gówno sosów to dodam może kiedyś galerię zdjęć z nnaszych imprez, to przekonasz się co to było :D zresztą, niedługo opiszę tą sytuację z właśnie gówno - sosem ;*
13 kwietnia 2011, 19:09
Jesteście co najmniej stuknięci, a skoro tak z wami jest, to aż postanowiłam skomentować waszego bloga, którego autorką jest Magda . :D Zaintrygowało mnie w opisie Skrzeka : robi gówno -sosy i aż mnie to przeraziło xD Nie winikam, chyba wolę nie woiedzieć :D haha :D A podsumowując, jesteście faaaaaajni, wręcz zajebisci, o ! ;*

Dodaj komentarz